Wbrew temu, co wiele osób obecnie uważa, dominującymi kolorami w aranżacji wnętrz wcale nie są odcienie szarości i biel. Jak wiadomo, barwy te doskonale wpisują się w wiele wystrojów, zwłaszcza w te stworzone na zasadzie kontrastu jasnych ścian z ciemnymi meblami, jednak paleta popularnych odcieni na tym się nie kończy. Ostatnimi czasy bardzo często zwraca się uwagę na takie kolory jak chociażby wpadający w biel błękit, seledyn, jasna żółć, tzw. piasek pustyni czy rozjaśniona lilia. W większości przypadków są to więc pastelowe barwy – idealne do salonu czy jadalni, gdzie jak najbardziej wprowadzą przyjemny, odprężający klimat i będą cieszyć oko podczas niejednego posiłku.
Naturalnie jasne, stonowane barwy wciąż są chętnie wybierane – chociaż warto zauważyć, że stawia się na nie coraz rzadziej. Zauważalnie ustępują nieco bardziej optymistycznym odcieniom. Zdaniem projektantów wnętrz, warto otwierać się na nowe doznania kolorystyczne. Oczywiście świadomość tego, jakie kolory są na chwilę obecną najpopularniejsze, nic nam nie da, jeśli nie wiemy, jak wykorzystać je w konkretnych pomieszczeniach. Projektowanie wystroju wnętrz nie jest proste i jeżeli nie mamy pewności co do własnych umiejętności w tym zakresie, to zdecydowanie powinniśmy poprosić o pomoc architekta wnętrz.
Których kolorów powinniśmy unikać?
Podczas wyboru farb do ścian najczęściej kierujemy się własnymi preferencjami. I nie ma w tym nic złego, przecież zależy nam, abyśmy czuli się dobrze we własnych czterech katach, jednak nie zapominajmy, że nie powinniśmy kierować się wyłącznie gustem. Warto także pamiętać o przeznaczeniu pomieszczenia, które chcemy pomalować i meblach, jakie planujemy w nim umieścić. Pomocna będzie z pewnością wiedza na temat barw, które obecnie zeszły na dalszy plan i są mniej chętnie wykorzystywanie, kiedy chodzi o projektowanie wnętrz mieszkań czy domów.
Do niedawna bardzo powszechne było malowanie jednej ze ścian wyrazistym, wyróżniającym się kolorem, co nierzadko nadawało wnętrzu niepowtarzalnego i oryginalnego charakteru. Obecnie odchodzi się od podobnych praktyk – z dwóch powodów. Po pierwsze, wykorzystywanie mocnych, jaskrawych kolorów jest już uznawane za niekorzystne dla samego pomieszczenia; a po drugie, intensywne, przykuwające uwagę domowników czy gości odcienie uważa się za przytłaczające. Czy to znaczy, że w ogóle powinniśmy zrezygnować z nasyconych barw? Absolutnie nie, jednak dużo bardziej promowanym rozwiązaniem jest wykorzystanie jaśniejszych i delikatniejszych kolorów, a na ich tle stworzenie np. geometrycznych kształtów czy wzorów o mocniejszym odcieniu. Dzięki temu z pewnością uda nam się stworzyć wnętrze, które zrobi wrażenie na niejednej osobie.